„Tutlandia” Czy wygramy, czy przegramy Panią Ginko do Nietkowa Zapraszamy !!!

Biblioteka Publiczna I Wiejski Dom Kultury w Nietkowie, swoją przygodę z Tutlandią realizowały podczas cyklu czterech spotkań:

• 11.05.2016 r.  „Fragmenty rozdziału I i VI. „Kto się lubi, ten się czubi. Jak się pogodzić i jak miło spędzać czas?”

• 13.05.2016 r.  „Fragmenty rozdziału I. „Wizyta w teatrze – ciekawe spędzanie czasu”

• 18.05.2016 r.  „Fragmenty rozdziału V i VI. „Sen Tutki i sen mamusi. Niezwykłe i pomocne sny”.

• 24.05.2016 r.  „Wesoła Tutka i Smutna Tuti. Jakie to uczucia?” Warto nadmienić, że na naszych spotkaniach, mieliśmy najmłodszą TUTKĘ i TUTKA w województwie lubuskim. Oliwia Nowara (2,4 lat) Dawid Przymus (2,5 lat).

Pierwsze spotkanie odbyło się w obecności rodziców, dokładniej mówiąc, w obecności mam naszych uczestników zajęć. Dzieci na „magicznym dywanie” mogły wysłuchać wybranych fragmentów książki pt. „Tutlandia” Agnieszki Ginko. Pierwszym zadaniem, było stworzenie okładki dzienniczka, który stanowił dokumentację dziecka ze spotkań w Tutlandii. Zaskakujące jest to, że tak małe dzieci świetnie się odnajdywały w określeniach kto to jest autor książki i ilustrator. Rozpoznały również pojęcie „ wydawca książki”, biorąc na siebie zadania z tym związane.

Następnym zadaniem było wykonanie pracy z wykorzystaniem kredek na temat tego, w jaki sposób można się pogodzić z kimś bliskim. Wywołało to burzę mózgów wśród naszych dzieciaczków. Radośnie rozmawiały między sobą i emocjonowały się na temat tego co właśnie zrobiły. Dodatkowo, każde z dzieci mogło się „zamienić” w poetę, tworząc własny wierszyk. Z całego, przeczytanego fragmentu bajki, najbardziej spodobało się dzieciom pieszczotliwe określenie Tutka na Tutkę „Ty szyszko”.

Ponad to, dla mam naszych czytelników, czekało równie fascynujące zadanie. Otóż musiały „ubrać” własną Tutkę i Tutka, co wzbudziło nie lada emocje. Było dużo śmiechu.

Drugie spotkanie odbyło się w temacie teatru, tym razem już bez obecności rodziców. Rolę tę przejęli Mama i Tata Tutków.

Dzieci z wypiekami na twarzy, opowiadały o tym jak spędzają wolny czas i o swojej pierwszej wizycie w teatrze. Świetnie wiedziały jak się ubrać i zachować podczas wizyty na spektaklu. Można było zauważyć to, jak wielką radość sprawiało im opowiadanie o swoich wrażeniach.

Tym razem uczestnicy Świata Tutlandii zmierzyli się z koloryzacją aktorów ( plansza nr 5 -7) oraz wycięciem i ubraniem odtwórców ról teatralnych.

Zwieńczeniem drugiego spotkania, była wspólna zabawa w kalambury, w której każde z dzieci, pokazywało wymyślone przez siebie zwierzę, a reszta odgadywała co to może być.

Trzecie spotkanie sięgało w wyobraźnię dzieci. Opowieści o własnych snach i wygodne miejsce na cieplutkim „magicznym dywanie”, spowodowało rozmarzenie i uśmiech na twarzach maluchów.

Dzieci po usłyszeniu fragmentu snu Tutki, w sposób bardzo żywiołowy i bogaty w emocje, opowiedziały swoje najpiękniejsze sny.

Zwieńczeniem, wspomnianego rozmarzenia, było przelanie snów na papier, przy wykorzystaniu pędzelków i farb.

Czwarte, finałowe spotkanie odbyło się w bardzo uroczystym klimacie w obecności rodziców Naszych Tutków. W pierwszej kolejności opowiedzieliśmy sobie o tym co nas cieszy, a co nas smuci i jak można temu zaradzić. Mali uczestnicy spotkania, świetnie poradzili sobie w tym temacie. Przeczytany fragment książki pt. „ Tutlandia”, wzbudził wiele emocji. Dzieci zaczęły opowiadać o swoich relacjach z rodzeństwem, o tym jak im dokuczają, czy też wręcz odwrotnie, jak je pocieszają, gdy się smucą. Na rozweselenie dzieciaczków, Tata Tutków poprowadził wspaniałą krzyżówkę z nagrodami. Po zapytaniu uczestników świata Tutlandii, co najbardziej się im podobało we wszystkich spotkaniach jednogłośnie odpowiedziały: „Jak Mama Tutków Nam czytała”. Było to najlepszą „zapłatą” za organizację spotkań w Tutlandii (Agnieszka Zgoda, Karolina Nowara). Całe pożegnanie z Tutlandią odbyło się przy słodkim poczęstunku. Najwytrwalsi Tutkowie otrzymali pamiątkowe dyplomy, bombonierkę i książeczkę.